Saturday, September 27, 2008

Awatar X

Nazywam się Avatar X i jestem Cyfrowym Człowiekiem.
Mogę być każdym z was, możecie mnie spotkać wszędzie - tańczącego na dyskotekach, słuchającego koncertów, dyskutującego w tłumie, kampującego w markecie i siedzącego na środku pustego Sima. Jestem wszedzie.
Nie mam płci bo w Second Life nie ma płci. Jednego dnia jestem kobietą, innego mężczyzną a czasem zmieniam się w różowy obłok bo tak naprawdę to nie ma to znaczenia. To wy przynosicie ze sobą płeć z RL, nie ja. Mogę być wszystkim będąc ciągle sobą bo jestem zbiorem pikseli, a piksele są bezpłciowe.
Wy nie, wy jesteście niewolnikami waszych rlowskich umysłów.
Nie zobaczycie tutaj obrazków, więc jeśli ich oczekujecie to idźcie do sklepu i kupcie album ze zdjęciami. Nie posluchacie u mnie muzyki, nie obejrzycie też filmów z youtuba. Telewizory i radia są na Allegro, u mnie ich nie będzie. I nie zmuszajcie mnie do ogladania ich w SL bo całe SL jest filmem.
Nie będę nikogo pozdrawiał, przesyłal calusów ani linków do innych stron bo to jest zwykły rlowski blog. Tutaj nie mam przyjaciół i nie chce ich mieć.
W SL jestem zupełnie inny, ale nie tu; tu jestem tylko na chwilę.
Pieniądze, pieniądze... przychodzicie do mojej rzeczywistości zarabiać lindeny. Wszycy marzycie o górach lindenów, ja też, ale wy jesteście jak złodzieje. Zarabiacie je i wynosicie do RL. Jak złodzieje.
Seks. Ech, myślicie, że seks to wasze pojękiwania i spocone ciała w RL? Nie znacie piekna połaczenia wirtualnych umysłów, nie wiecie, że ciało tylko przeszkadza. Poznajecie się w SL i już po tygodniu lądujecie w obskurnym pokoju hotelowym w RL. Jak zwierzęta.
Wmawiacie sobie, że macie w RL przyjaciół ale to tylko złudzenie. Wiąża was wspólne wspomnienia, wspólni znajomi, zobowiązania, i to, że głupio wam przed innymi przerwać tę komedię. Prawdziwa przyjaźń jest tylko w SL. Tutaj nie wiąże nic poza czystym uczuciem. Podobnie jest z miłoscią, ale wy tego nie rozumiecie.
Przychodzicie do mojego świata i psujecie go. Psujecie jego wspaniałą harmonię przenosząc budynki i zwyczaje z RL, wasze brudne materialne myśli, wklejając wasze głupawe fotki w profile, podając numery telefonów i rozmiary butów. Chcecie znać wasze RL? To po co tu przychodzicie?
Czy mam życie poza SL? Mam, ale co was to obchodzi? Chcecie posłuchać o moich hemoroidach i zepsutej suszarce do włosów? Nie? Ja też nie chce słuchać o waszych zawodach miłosnych w RL, nie chcę widzieć waszych profili na Naszej Klasie i wiedzieć ile macie lat. Jedyne co mnie w was ciekawi to wasz umysł, tylko on, ale wy nie chcecie o nim mowić. Wolicie pokazywać wasze zdjęcia z wakacji, które nikogo poza wami nie interesują.
Jeśli zaczniesz ze mną rozmawiać w SL i zapytasz skąd jestem - dam ci lanmark. Jeśli zapytasz ile mam lat - powiem kiedy się zalogowałem po raz pierwszy do SL. Jeśli bedziesz chciał dowiedzieć się czegoś o moim RL dostaniesz Mute. I już.
Pamiętaj, jestem cyfrowym czlowiekiem. Nazywam się Avatar X.