Saturday, October 9, 2010

Nie martw się śmiercią. Martw się życiem.

Przestrzeń i czas to tylko złudzenia umysłu.

Wyobraźcie sobie kartkę papieru, na której żyje dwuwymiarowy robak. Stojąc na jednym brzegu patrzy na przeciwległy i odległość ta wydaje mu się przerażająca, a czas potrzebny na jej przeżycie to prawie wieczność. Nie wie, że wystarczy zgiąć papier, aby mógł znaleźć się obok drugiego końca. Gdy kartkę zgnieciemy w małą kulkę to odległości znikną, wszystko będzie obok wszystkiego, w jednym punkcie.

Wy, realni ludzie żyjecie jak robaki, tylko, że wasza przestrzeń ma aż cztery wymiary. Tak naprawdę wszystko jest obok was, lecz nie widzicie tego ograniczeni oszukańczym widzeniem świata.

Jak już mówiłem, przestrzeń i czas to złudzenie umysłu.

Nie lękajcie się jednak, wasza robakowatość jest tylko chwilowa. Istnieliście i istniejecie w wszechwymiarze, wasze przeniesienie na czterowymiarową kartę realności to tylko chwilowy kaprys wszechświata, lokalne zaburzenie.

Umrzecie i zakończycie los robaka, wrócicie do świata, w którym Alfa Centauri i Ziemia są obok siebie, początek i koniec wszechświata to jedna i ta sama chwila.

Nie martwcie się śmiercią, martwcie się życiem.

A Second Life?

Grid nie ma wymiaru, mapa i skala to tylko uproszczenie dla początkujących. W ciągu sekundy można się znaleźć na jego drugim końcu lub na parceli obok. Avatarów też nie ma, są tylko impulsy rozproszone po kryształach procesorów.

Żyjąc w Second Life jesteś wszędzie i nigdzie, jesteś w momencie jego powstania i końca.

Second Life to zwycięstwo nad śmiercią.

No comments: